Mam cztery dorodne ośmioletnie aloesy pospolite (Aloe Vera), z uprawy z wyspy Lanzarote na Oceanie Atlantyckim. Z trzech roślin systematycznie pobieram liście, aby przygotować żel aloesowy do moich naturalnych kosmetyków, a także do różnego rodzaju wcierek i smarowideł. O tym jak przygotować żel aloesowy opisałam i pokazałam na filmie z grudnia 2020 r https://melarosa.pl/2020/12/15/jak-zrobic-zel-aloesowy-w-domu/
Aloes zawiera witaminy A, C, E, wit. z grupy B, kwasy tłuszczowe i minerały: potas, wapń, żelazo, magnez, mangan, miedź, cynk i chrom. Aloes ma właściwości grzybobójcze, bakteriobójcze oraz wirusobójcze. Wykorzystuje się go do leczenia chorób skóry, infekcji dróg moczowych i organów płciowych, pielęgnacji jamy ustnej i zębów, choroby oczu, układu oddechowego, zapalenia stawów, cukrzycy, nowotworów i chorób serca. Ma właściwości łagodzące. Aloes ma jeszcze jedną zaletę, filtruje powietrze z zanieczyszczeń, a nocą wytwarza tlen, pochłaniając dwutlenek węgla. Aloes to także doskonała roślina nawilżająca powietrze.

Szerzej o właściwościach prozdrowotnych aloesów pisałam też wcześniej https://melarosa.pl/2019/12/09/aloes-roslina-lecznicza-ktora-powinna-byc-w-kazdym-domu/
Natomiast czwarty aloes służy do pozyskiwania nowych sadzonek. Ten, z którego pozyskiwałam sadzonki, miał ich aż 11. O tym, jak uzyskać nowe sadzonki opowiedziałam i pokazałam na filmie poniżej.
Teraz sadzonki przystosowują się do nowych warunków i zapuszczają korzenie. Część z nich pewnie trafi do nowych domów znajomych i rodziny, ale część zostanie i powiększy moją kolekcję. Bo aloes to wspaniały lek na wiele dolegliwości i naprawdę warto mieć go w domu, pod ręką.