W niedzielę wybraliśmy się na dłuższy spacer do naszego lasu. Las o tej porze ukrywa ogromne bogactwo witamin i związków mineralnych. A wszystko to zawarte w pąkach i kwiatach wielu drzew i krzewów. Niektóre jeszcze śpią, ale nie leszczyna. Leszczyna wypuściła już pąki kwiatowe męskie, a w bardziej słonecznych miejscach już zakwitła. Oprócz pąków kwiatowych, na cienkich gałązkach pojawiły się także pąki liściowe. Pąki oraz młode pędy drzew i krzewów, różnią się składem biochemicznym od surowca dorosłego, są bogatsze w składniki odżywcze. Wspomagają organizm w przypadku spadku formy właśnie teraz, w okresie przesilenia zimowo-wiosennego.
Pąki i kwiaty leszczyny wykazują działanie przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, estrogenne, antyseptyczne, odtruwające, moczopędne i ściągające. Mają wpływ na uszczelnianie naczyń krwionośnych oraz pomagają zlikwidować obrzęki ciała powstające z powodu zalegania nadmiaru wody w organizmie.
Napary z pączków i męskich kwiatów leszczyny można pić przy przeziębieniu, bezsenności, depresji, osłabieniu i chorobach skórnych na tle zaburzeń hormonalnych i przemiany materii.
Poleca się również przy leczeniu przerostu gruczołu krokowego, stanów zapalnych układu moczowego, gardła i zaburzeń okresu przekwitania oraz pokwitania, przy zapaleniu wątroby, nietrzymaniu moczu, rwie kulszowej, infekcjach wirusowych, stresie, nerwowości, bezsenności, zapaleniu oskrzeli. Reguluje też poziom cholesterolu.
W czasie naszego spaceru nazbieraliśmy sporo pąków leszczyny (pół papierowej torby) i co dalej? Jak i do czego wykorzystać je?
Część zbiorów poszło do suszenia na napary (herbatki), tzn, na bawełnianym obrusie rozłożyłam cienką warstwę leszczynowych pąków, od czasu do czasu trzeba je obrócić (jak przy suszeniu siana), kiedy stwierdzimy, że są suche, należy przełożyć do szczelnie zamykanego naczynia, najlepiej do słoja. Z uwagi na specyficzny smak, taka herbatka nie każdemu może smakować solo. Najczęściej wykorzystuję wysuszone pąki leszczynowe jako składnik mieszanek ziołowych. Dobrze komponują się w działaniu i w smaku z kwiatami nagietka i tarniny oraz z zielem pokrzywy. Łyżkę mieszanki ziołowej zalać wrzątkiem, pozostawić pod przykryciem 15-20 minut, a następnie przecedzić. Aby poprawić smak, można dosłodzić herbatkę miodem. Pić przy przeziębieniu, bezsenności, niepokoju, spadku odporności, 1do 3 szklanek naparu dziennie.
Przygotowałam również ze świeżych pąków leszczynowych intrakt alkoholowy (preparat roślinny, otrzymywany poprzez wytrawienie surowego surowca roślinnego etanolem. Intrakty są podobne do nalewek, różnią się od nich tym, że są sporządzane z surowców świeżych, a nie suszonych i zwykle zalewa się je podgrzanym alkoholem).
Świeże rozdrobnione pąki leszczynowe zalewam podgrzanym do 80 stopni alkoholem 40 procentowym w proporcji 1 część pąków i 3 części alkoholu. Po 14 dniach należy przefiltrować. Można dodać miód. Pić 3 x dziennie po 5 ml jako środek moczopędny i przeciwzapalny.
Kolejnym sposobem na zagospodarowanie pąków leszczynowych to przygotowanie maceratu olejowego jako półproduktu do kosmetyków naturalnych; kremów i balsamów. Świeże (lub suszone) pąki leszczyny należy rozdrobnić, spryskać spirytusem i pozostawić na około 15 minut. Potem przełożyć do wyparzonego i suchego słoja, zalać olejem w proporcji 1 : 2, pozostawić w ciepłym ciemnym miejscu na okres około 1 miesiąca. Codziennie lekko potrzasnąć słoikiem i sprawdzać, czy nie wystają ponad powierzchnię jakieś części surowca zielarskiego. Ja dodatkowo konserwuję macerat konserwantem, który sama przygotowuję na bazie galasów szypszyńca różanego. Jak zrobić taki konserwant, opisałam wcześniej na moim blogu: https://melarosa.pl/2021/02/23/jak-zrobic-naturalny-konserwant-do-domowych-kosmetykow/ .
Nie zaleca się używanie naparów leszczynowych kobietom w ciąży, a także osobom uczulonym na pyłki leszczyny.
Przy napisaniu tego artykułu korzystałam ze strony „Medycyna dawna i współczesna” – dr Henryk Różański; nauki medyczne i biologiczne; fitoterapia, fitochemia…
Zapraszam do obejrzenia filmu z wyprawy do lasu po leszczynowe pączki.