Każdy miesiąc w ogrodzie ma swoje kolory (pomijam kolory zimy).
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-5.png)
Marzec to białe przebiśniegi, jasno zielone kwiaty ciemiernika, fioletowe fiołki wonne, żółte, fioletowe i białe krokusy, żółte gałęzie wierzby., Kwiecień to żółte żonkile, niebieskie cebulice, pierwsze czerwone i żółte tulipany. Maj to kolorowe tulipany; białe, żółte, różowe, pomarańczowe, czerwone, bordowe i czarne, niebieskie niezapominajki i szafirki, białe i żółte narcyze, różowe cebulice, różowo-fioletowe kiście wisterii. Czerwiec to czerwone i różowe różaneczniki, czerwone maki, białe i różowe funkie, białe margerytki, białe w tym roku kosaćce, różowe róże pachnące, ciemnoniebieskie ostróżki, różowe i fioletowe szałwie, białe i różowe lewkonie, fioletowe czosnki, różowy clematis, czerwone pelargonie.
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-6.png)
A lipiec to prawdziwy wybuch kolorów. Moje lilie od bieli, poprzez kremowe, żółte, pomarańczowe, paprykowe, różowe, śliwkowe, aż po czarne, właśnie teraz są w pełnym rozkwicie. Towarzyszą im białe i niebieskie rozwary, czerwone, malinowe, fioletowe, różowe i białe floksy, purpurowe jeżówki, różowe, czerwone i purpurowe goździki, fioletowe lawendy, kolorowe cynie, czerwona pysznogłówka, czerwone, białe, pomarańczowe i różowe dalie, białe smagliczki, różowe maciejki, czerwone begonie, czerwone, białe i różowe róże (tzw. szlachetne), białe i niebieskie apagantusy, żółte i pomarańczowe liliowce. Do tego białe, jeszcze nie przebarwione hortensje i biała juka. No i oleandry w donicach; biały, różowy i czerwony. A dzisiaj zakwitł pierwszy pomarańczowy kwiat na milinie.
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-7.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-8.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-9.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-10.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-11.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-12.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-13.png)
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-14.png)
Zapachów tych kwiatów nie da się opisać kolorami, ale są bardzo intensywne. Jedne pachną rano, inne w południe w pełnym słońcu, a jeszcze inne wieczorem po zachodzie słońca.
W lipcu, oprócz zwykłego odchwaszczania, dużo czasu pochłania obcinanie przekwitłych kwiatów i podwiązywanie ciężkich kwiatostanów. Pytanie, czy warto serwować sobie tyle roboty, zamiast poleżeć sobie na krótko przystrzyżonej trawie, w cieniu żywopłotu z iglaków. Nie mam nic przeciwko takim ascetycznym i wygodnym ogródkom. Ale w nich nie widać, jak ogród zmienia się w każdym miesiącu. Nie ma radości z rozkwitających wciąż nowych kwiatów. Nie można zachłysnąć się zmieniającymi się co krok zapachami, przy wieczornym spacerze po ogrodzie. Do tego odgłosy ptaków, pszczół, bąków lub delikatny trzepot skrzydeł motyli.
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-15.png)
Moja mama kochała kwiaty i w tzw. przedogródku miała piękne róże, lilie, goździki, szałwie, petunie, narcyze i wiele innych. Pozostała część ogrodu była warzywnikiem z krzewami i drzewami owcowymi, w której rządził mój tato. Kiedy mama zmarła, tato zajmował się też kwiatami. Potem ja wróciłam do domu po studiach, pojawiły się dzieci i zwyczajnie brakowało czasu na zajmowanie się kwiatowym ogródkiem. Pojawiła się trawa, iglaki i mała rabatka z kilkoma kwiatkami. Kiedy zmarł tato, ogród warzywny skurczył się do dwóch małych grządek z sałatą, pietruszką, koperkiem, szczypiorkiem i buraczkami.
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-16.png)
Trzeba było jeszcze sporo lat, aby ogród znów wypełnił się barwami i zapachami, kolorowymi kwiatami obok różnorodnych warzyw i krzewów, a trawa jest tylko uzupełnieniem całości i jest jej z roku na rok coraz mniej, na rzecz nowych kwiatowych rabat. Na szczęście dla mnie, wiele lat temu u mojego męża narodziła się pasja ogrodnicza i możemy realizować się wspólnie w naszym ogrodzie. Wspomaga nas w tym od kilku lat nasz najstarszy wnuk Leon (7 lat). Maluchy (Tymon i Ignaś) na razie uwiebiają biegać pomiędzy rabatami i grządkami.
![](https://melarosa.pl/wp-content/uploads/2021/07/image-17.png)
Zapraszam na krótki spacer po moim ogródku.
Marylko gratuluję Ci pięknego ogrodu. Dziękuję również za wspomnienia rodzinne.
Basiu, czekamy na Was, kiedy usiądziemy razem w naszym ogródku 🙂 pozdrawiam serdecznie
Marylko my też myślimy ,aby spotkać się i zobaczyć wspaniały ogród. Serdecznie Was pozdrawiamy.
Basiu, czekamy, daj znać kiedy. Pozdrawiamy serdecznie 🙂