Ogród | Zdrowie | Zioła

Forsycja – właściwości lecznicze i zastosowanie.

13 kwietnia 2020

Forsycja to mocny akcent wiosennego ogrodu. Kiedy rozwiną się piękne żółte kwiaty, to wydaje się, jakby słonce mocnej zaświeciło. Nawet w pochmurne dni rozwesela ogród. Ja często zrywam gałązki z   nierozwiniętymi kwiatkami, żeby wcześniej mieć w  domu namiastkę wiosny, kiedy za oknem jeszcze szaro i ponuro.  W ogrodzie posadziłam forsycje w kilku miejscach, żeby, jak te lampy ogrodowe, rozjaśniały ogród. Rozmnażanie forsycji jest bardzo proste, te pierwsze gałązki przynoszone do wazonu, po przekwitnieniu po prostu wtykam do wilgotnej ziemi. Podobnie robię, kiedy przycinam latem krzewy, te większe gałązki jeszcze nie zdrewniałe, wtykam do ziemi i podlewam. Nie zawsze wszystkie się przyjmują, ale kilka tak, potem przesadzam je w różne części ogrodu. Co parę lat odmładzam krzewy, wycinam stare gałęzie. Krzewom forsycji można nadawać różne kształty lub zachować naturalne formy. I tak też przez długie lata traktowałam forsycję, wyłącznie jako ładny krzew w ogrodzie.

Ale od kilku lat wykorzystuję zdrowotne właściwości kwiatów forsycji.   Kwiaty zawierają około 1% rutyny, rzadko które kwiaty i zioła zawierają taką dużą jej ilość. Zawierają też sporą ilość  kwercetyny, antocyjanów, saponin trójterpenowych, fenolokwasów, lignanów i alkoholi fenolowych.

 A jak to działa na nasz organizm?  Odpowiednio przygotowane wyciągi z kwiatów obniżają poziom glukozy we krwi, działają uspokajająco, moczopędnie, rozkurczowo, przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie.

 Dr Henryk Różański podaje w swoich publikacjach przepis na napar z kwiatów forsycji: 10-15 g kwiatów świeżych lub suchych zwilżyć spirytusem, po czym zalać 2 szklankami wrzącej wody; odstawić pod przykryciem na 40 minut, przecedzić. Wypić w ciągu dnia małymi porcjami. Naparem przemywać oczy alergiczne, przy zapaleniu spojówek (…). Więcej w numerze 25 Porad na zdrowie dr Henryk Różański.

 Na kwiatach forsycji można przygotować nalewkę zdrowotną. Świeżo zebrane kwiaty spryskać 95 % spirytusem, pozostawić na 15 minut, po czym zalać alkoholem ok. 50 %, w proporcji 1 porcja kwiatów, 5 porcji alkoholu. Odstawić w ciepłe ciemne miejsce na 2 tygodnie, potrząsając co 2-3 dni naczyniem. Potem przefiltrować, przelać do ciemnej butelki, odstawić jeszcze na trzy miesiące w chłodne miejsce. Zażywać w razie potrzeby  2 razy dziennie po 10 ml. Nie jest to może wybitnie smakowa nalewka, bo jest to nalewka lecznicza. Ale za to jest bogatym źródłem rutyny, można stosować ją jako środek przeciwalergiczny, na obniżenie poziomu cukru we krwi oraz jako środek przeciwzapalny. Można również smarować nalewką miejsca z pajączkami, rozszerzonymi naczynkami, żylakami czy siniakami. Rutyna zawarta w kwiatach forsycji doskonale uszczelnia naczynia krwionośne, a więc jest szczególnie polecana osobom, które mają problemy np.  rozszerzonych naczynek i żylaków.

Forsycja znajduje szerokie zastosowanie w kosmetologii, ma działanie opóźniające procesy starzenia się skóry, wpływa korzystnie na włókna kolagenowe i elastynowe, poprawiając w ten  spoistość, jędrność i gładkość skóry. Ma dobry również wpływ na kondycję stawów.

 Forsycja jest bogata również w witaminę C, a jej kwiaty można spożywać na surowo, jako dodatek do wiosennych zielonych sałatek.

 Jeżeli nie macie w swoich ogrodach forsycji, to koniecznie w tym sezonie posadźcie ją. A póki co, rozejrzyjcie się po okolicach, może po ogrodach sąsiadów lub znajomych. Kwiaty forsycji należy pozyskiwać z miejsc czystych oddalonych od dróg, czy terenów przemysłowych. Zbioru dokonuje się w dzień słoneczny, w godzinach przedpołudniowych. Kwiaty powinny być suche, ma to szczególne znaczenie, jeżeli przeznaczamy je do suszenia czy do maceratów olejowych.

Ja od kilku lat suszę kwiaty forsycji na herbatkę,  do mieszanek ziołowych. Rozkładam je pojedynczą warstwą na obrusach ułożonych na podłodze w pokoiku na górze, z dala od okna, ale w miejscu przewiewnym. Przygotowuję maceraty olejowe na bazie świeżych kwiatów, które potem wykorzystuję do robienia kremów dedykowanych cerom wrażliwym, naczynkowym lub z trądzikiem różowatym. Ten krem nazwałam właśnie „Forsycja”.

mój krem „Forsycja”

Z kwiatów forsycji można przygotować również napar, który zastąpi nam tonik i przemywać nim twarz. Ja w swoim alembiku destyluję hydrolat forsycjowy, który właśnie wykorzystuję jako tonik oraz jako dodatek do kremu. W tym roku przygotuję również gliceryt, dodatek do kremów, na bazie gliceryny, alkoholu i wody destylowanej. Jeżeli chcemy przygotować macerat lub gliceryt, należy wcześniej skropić kwiaty spirytusem 95 % i pozostawić w naczyniu na około 15 minut.

Oprócz kwiatów, właściwości lecznicze mają również   gałązki forsycji, pozyskiwane wiosną lub jesienią. W zdrewniałych częściach rośliny czyli w gałązkach znajduje się syryngina, która  może leczyć wiele chorób w tym: zapalenie, marskość, stłuszczenie wątroby; wszelkie autoimmunologiczne przypadłości wątroby, gruczołów dokrewnych, nerek; łuszczycę czy endometriozę.  Syringina posiada również właściwości przeciwnowotworowe. Sposób przyrządzania: – ekstrahowanie gorącym alkoholem 60-65%  w proporcji materiału do alkoholu 1:5, zażywać po 10-15 ml 1 raz dziennie, – gotowanie w winie białym lub czerwonym w proporcji materiału do wina 1:5, zażywać po 30-50 ml 1 raz dziennie, – gotowanie na wolnym ogniu z dodatkiem soku cytrynowego przez 20 minut — 1 łyżka na szklankę wody, zażywać 2 razy dziennie po 100 ml.

No, to pora działać, póki kwitnie forsycja.

Only registered users can comment.

  1. Dzień dobry,

    czy można u Pani zamówić taki krem z forsycji? Od lat męczę się z cerą z trądzikiem i naczynkami.

    Pozdrawiam
    Monika

    1. A nie lepiej, zadbać o posiadanie krzewu ( no chyba, że ktoś mieszka w betonowym mieście ) i samodzielnie robić takie specyfiki. Ja wpadłam na info o forsycji przy okazji wzmacniania organizmu przeciw inspekcjom wirusowym, które obecnie szaleją. A sama stosuję we własnym zakresie zielarstwo z młodych pędów roślin. Co prawda doświadczalnie i na własne ryzyko ale ja tak lubię. Kwiaty powszechnie stosowane, w ogrodach, stale potrafią zaskoczyć, swoimi właściwościami. Forsycję stosuję, na problemy z naczyniami krwionośnymi. Wyciskam jej soki, w ceramicznym moździerzu, wprost do oliwy i nacieram nogę z żylakami.

  2. Witam .
    Czy liscie forsycji tez stanowia material zielarski,czy nie posiadaja zadnej wartosci?
    Dziekuje za informacje.

    1. Dzień dobry, nie spotkałam się nigdzie z informacjami na temat właściwości leczniczych liści forsycji.Natomiast wszystkie źródła podają, że cennym surowcem zielarskim są kwiaty. Ja wykorzystuje jedynie kwiaty jako surowiec do kosmetyków oraz jako herbatka do picia i ewentualnie napar do przemywania oczu. Pozdrawiam serdecznie

  3. Witam, nigdzie nie mogę znaleźć wiarygodnej informacji czy wszystkie odmiany forsycji są lecznicze. Jeśli nie, to która? W sklepie ostatnio widziałam forsycję Lynwood. Nadaje się? Pozdrawiam

    1. Tak, ja też mam taką i wykorzystuję ją do swoich kosmetyków oraz suszę do przygotowywania naparów..Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *