To już prawie czterdzieści lat mija, od czasu kiedy pierwszy raz zrobiłam syrop z mniszka lekarskiego. Dzieci były małe i niestety trochę chorowały. Znajoma dała mi przepis na taki syrop. Mniszek akurat kwitł, więc zrobiłam. Jakież było moje zdziwienie, kiedy leczony antybiotykami od paru tygodni kaszel, przeszedł bez śladu po 3 dniach. Od tamtej pory syrop był przygotowywany co roku. Teraz przygotowuję go więcej, bo oprócz nas doszły wnuki. W tym roku już zrobiłam dwie partie syropu, czyli ponad 30 słoiczków.
Przepis, który dostałam od znajomej 40 lat temu: 400 całych kwiatków mniszka lekarskiego zalać 1 litrem wody zimnej, podgrzać wolno do zagotowania, pogotować około 5 minut i zdjąć z kuchenki. Pozostawić do naciągnięcia do następnego dnia. Po czym przecedzić na gęstym sitku, podgrzać, dodać 1 kg cukru, zagotować do wyburzenia cukru, dodać sok z dwóch cytryn, jeszcze chwilę pogotować, po czym przelać gorący syrop do wyparzonych słoiczków, zakręcić, włożyć pod kocyk do całkowitego wystygnięcia. Odstawić w chłodne miejsce, np. do piwnicy. Zażywać w razie potrzeby.
Przed włożeniem kwiatków do garnka, dobrze jest na godzinę rozłożyć na papierze bądź ściereczce kwiaty, aby wyszły z nich różne robaczki. Przepis można modyfikować, można zmniejszyć lub zwiększyć ilość cukru lub wody. Syrop może być bardziej gęsty lub lejący, to nie ma większego znaczenia. Można go spożywać bezpośrednio ze słoiczka lub dodawać do wody czy herbaty. Picie syropu z kwiatów mniszka lekarskiego zaleca się przy infekcjach górnych dróg oddechowych i kaszlu. Kwiaty mniszka lekarskiego wykazują działanie przeciwzapalne i dostarczają organizmowi witaminy wspomagające walkę z drobnoustrojami. Polecany jest również w infekcjach dróg moczowych.
Parę razy przygotowywałam jeszcze syrop dla dorosłych z samych płatków, układałam warstwami płatki w słoju, mocno ubijając i przesypywałam każdą warstwę cukrem, na koniec zalałam całość niewielką ilością spirytusu, aby nie dopuścić do fermentacji. Po około 2 tygodniach, w dolnej części słoja zbierał się syrop. Syrop przechowywałam w lodówce nawet przez całą zimę. Bardzo dobry na ból gardła i kaszel, tyle, że wykonanie bardziej pracochłonne od syropu przygotowywanego na gorąco.
Ostrzeżenie: osoby z chorobami nerek, niedrożnością i kamicą dróg żółciowych, a także chorobą wrzodową i nadkwasotą nie powinny stosować mniszka lekarskiego.
Właściwie wszystkie części mniszka lekarskiego nadają się do spożycia; kwiaty, liście i korzeń, w postaci soku, dodatków do surówek, naparów, odwarów, nalewek czy intraktów. Możliwości wiele daje ta niewielka wszędobylska roślina. Ale warto skorzystać z jej mocy. Teraz jest ten czas, bo właście kwitnie.
Stokrotne dzięki. Właśnie poszukiwałam przepisu na nalewkę i syrop z mniszka lekarskiego. w tym roku szczególnie obrodził. Pozdrawiam serdecznie, Ela B.
Cieszę się Elu, że tu zaglądasz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🙂😘