Pierwsze, wysiane dwa tygodnie temu nasiona (bakłażany), już wschodzą, trochę nierówno, ale tak zwykle jest. Następne w kolejce to nasiona pepino, papryki słodkiej i lewkonii. One też mają długi okres wegetacyjny i jeżeli oczekujemy dobrych plonów, trzeba wysiać je w styczniu lub lutym. Ale im wcześniej, tym lepiej. Wybrałam się zatem po nasiona do sklepu. Miałam kupić trzy torebki nasion (pepino, papryka, lewkonie). Przyniosłam 27 torebek.
Z roku na rok mój ogród jest coraz bardziej kolorowy. Trawnik znika, a w to miejsce powstają nowe rabaty. Nic nie zastąpi pięknych kolorowych kwiatów jednorocznych. Dlatego od kilku lat wysiewam je wcześniej do małych szklarenek, a potem wysadzam do ogrodu. Można oczywiście kupić gotowe flance, ale żeby uzyskać efekt dużych kolorowych „plam” w ogrodzie, trzeba by było kupić ich dużo, a to już spory wydatek. Taniej jest kupić nasiona i samemu wysiać.
Od wielu lat wymieniamy się z koleżankami sąsiadkami sadzonkami na wiosnę, a na jesieni dzielimy się bylinami. Dwa lata temu Ewa przyniosła mi sadzonkę pepino. Pierwszy raz słyszałam o takim owocu. Posadziłam w szklarni. Krzew kwitł dosyć obficie, ale owoców nie było zbyt dużo. Długo dojrzewały (ok. 3 miesięcy), ale warto było czekać, bo smak dojrzałego owocu zupełnie inny od wszystkich, jakie znam; trochę z melona, trochę z gruszki, ananasa i cytryny. Miąższ soczysty. Zakochałam się w tym smaku. Owoc pepino można jeść zarówno na surowo, jak i po przetworzeniu. Owoc przed osiągnięciem dojrzałości ma smak typowy dla warzyw i można go jeść w postaci smażonej, gotowanej lub duszonej.
W ubiegłym roku kupiłam nasiona, wysiałam, potem część sadzonek wstawiłam do szklarni, część do gruntu. Niestety wszystko to zrobiłam za późno, bo owoce, które się zawiązały nie zdążyły dojrzeć. Ewa, od której dostałam sadzonkę dwa lata temu, uprawia pepino w donicy na tarasie. To ładny krzew, ma dekoracyjne liście, kwiat może nie tak bardzo atrakcyjny, bladoróżowy, przypomina troche kwiaty pomidorów albo bakłażanów. Ale owoce bardzo dekoracyjne, no i przede wszystkim przepyszne. Polecam na słoneczne tarasy, na balkony i do gruntu. Dowiedziałam się, że są to krzewinki wieloletnie i można je przechować przez zimę w temperaturze powyżej 5 stopni. Biegnijcie do sklepu po nasiona, warto. Dodatkowo pepino zawiera dużo witaminy C i A oraz składniki mineralne.
W tym roku postanowiłam wysiać paprykę słodką. Do tej pory wysiewałam głównie paprykę ostrą, ale mam już zapas wysuszonej i zmielonej, chyba na kilka lat. W ubiegłym roku posadziłam kilka krzaczków papryki słodkiej na gruncie, które pozyskałam w drodze wymiany z Ewą, zbiory zaskoczyły nas bardzo. Jeszcze w piwnicy mam kilka słoików zamarynowanej własnej papryki słodkiej.
A lewkonie to już od kilku lat stały element ogrodu. Kwitną całe lato i wypełniają ogród pięknym zapachem do późnej jesieni, bo są odporne na jesienne przymrozki. Polecam.
Hej.
Mój balkon czeka na Ciebie.
Zapraszam
ok, niebawem będę. 🙂
Marylko ale jesteś pomysłowa pani domu i ogrodu . Podziwiam.
Basiu, Ty też już zacznij wysiewać, bo wiosna może w tym roku szybciej zawitać do naszych ogrodów. Ja w sobotę wysiałam paprykę słodką, pepino, sałatę, lewkonie, A jutro wysieję pomidory. Pozdrawiam.