Ogród | Zdrowie

Pestki dyni – wpływ na zdrowie.

25 listopada 2020

O tym, że pestki dyni to samo zdrowie, nie trzeba nikogo przekonywać. Pestki dyni to cenne źródło witamin i składników mineralnych oraz oleju roślinnego zawierającego nienasycone kwasy tłuszczowe.

Świeżo wyjęte pestki z dyni Danki-Polki

W tym roku posadziłam tylko kilka dyni, ale bywały lata, że zbierałam w jednym sezonie około 200 kg dyni różnych odmian, między innymi dynie makaronowe, hokkaido, muscat, piżmowe, niebieskie czy dynie olbrzymie.

Zbiór dyni z 2017 roku
Nasza rekordzistka – dynia olbrzymia – 26,5 kg

W tym roku postawiłam na pestki dyni. Najlepszą dynią w tej kwestii, dla mnie, jest dynia Danka -Polka. Ta dynia, jako jedyna mi znana, ma pestki nie posiadające białej twardej osłonki. Można je jeść bezpośrednio po wyjęciu z dyni. A ja nie za bardzo lubię łuskać pestki, szczególnie, że są takie pestki niektórych dyni, które bardzo trudno wyłuskać z osłonki. I tu często kapituluję.

Dynia Danka-Polka – miąższ i pestki

Pestki dyni zawierają witaminę E, witaminę C,  tiaminę, niacynę, ryboflawinę, kwas foliowy, witaminę B6, witaminy A i K. oraz minerały; cynk, wapń, żelazo, magnez, fosfor i potas.  Wpływają na poprawę funkcjonowania układu nerwowego, wskazane są w łagodzeniu stanów depresyjno- lękowych. Nieocenione są świeże (nie suszone) pestki w walce z pasożytami przewodu pokarmowego, takimi jak: owsiki, tasiemiec czy glista ludzka. Pestki dyni mają działanie antyoksydacyjne, spowalniają procesy starzenia organizmu. Wpływaja na poprawę kondycji skóry, włosów i paznokci. Cynk zawarty w pestkach dyni jest sprzymierzeńcem męskiej potencji i płodności.

Dynie od kilku lat, to stały element mojego ogrodu, no i oczywiście kuchni. Zupa dyniowa na dobre zagościła w jesiennym menu. Można ją wzbogacić, dodając np. żurawinę albo imbir, innym razem czosnek i kolendrę, albo rozgrzewająco – cynamon i goździki.

Nie ma się nad czym zastanawiać, na wiosnę trzeba posadzić kilka dyni, bo to też ozdoba ogrodu i samo zdrowie.





Only registered users can comment.

  1. Marylko ja też mam dynie ,ale pestki wykorzystuję tylko jako nasiona na kolejny rok.
    Nie mam takiej odmiany , której nie trzeba łuskać.
    Gratuluję Ci , że umiesz tak wszystko wykorzystać co Natura Dała oczywiście z wielkim Twoim Zaangażowaniem , zamiłowaniem i pomysłowością.
    Pozdrawiam Rodzinkę.

Skomentuj Maria Anna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *