Zioła

Przytulia czepna – zioło/chwast – w zasięgu ręki.

Przytulia, taka niepozorna roślina, właściwie chwast, rosnąca na polach i  łąkach, pod płotem, na obrzeżach lasów, zwalczana zaciekle  przez rolników, a jakie ma szerokie i wspaniałe  działanie : –  wzmacnia odporność organizm, –  poprawia gospodarkę wodną organizmu (usuwa nadmiar wody z organizmu), – korzystnie wpływa na cerę, – wspomaga prace układu moczowego, – poprawia trawienie, – odtruwa organizm, – wzmacnia ściany naczyń krwionośnych.

W medycynie ludowej przytulia jest   uważana za jedno z najskuteczniejszych ziół przeznaczonych do oczyszczania układu limfatycznego.

 Przytulie mają działanie rozkurczowe, żółciopędne, antyseptyczne, odtruwające, przeciwzapalne, przeciwobrzękowe, moczopędne, ściągające, przeciwmiażdżycowe, pobudzają przemianę materii. Przytulie zawierają saponiny, alkaloidy, sole, kumaryny, flawonoidy, glikozyt, kwas cytrynowy, kwas galusowy i askorbinowy, gorycze, olejek eteryczny i inne.

Dla ogrodników przytulia czepna to wyjątkowo uciążliwy chwast. Ja sama do tej pory walczyłam z nim zawzięcie, usuwając jego długie pędy przyczepiające się do rąk, rękawic, ubrania. Kiedy wytworzyła nasionka, koty przynosiły  w sierści niezliczone ilości małych kuleczek. Pomimo moich wysiłków przytulia przetrwała, no i dobrze, bo teraz nie muszę daleko chodzić i szukać jej wśród traw i zarośli. Rośnie pod płotem.

rośnie pod płotem

Najczęstszym sposobem korzystania z jej dobrodziejstw to susz, z którego można robić napary i odwary, można łączyć przytulię z innymi ziołami, takimi jak np. nagietek, jasnota biała  czy nawłoć pospolita. Odwarem można przemywać twarz i szyję, zamiast toniku.

W lipcu ubiegłego roku napisałam na moim blogu o przytulii pospolitej i przytulii właściwej https://melarosa.pl/2019/07/18/ziola-lakowe/

Przytulia ma już stałe miejsce na półce w mojej ziołotece.

Tu jeszcze zeszłoroczna, ale już wkrótce będzie nowy zbiór

Dzisiaj  wybrałam jeszcze inny sposób pozyskania tego surowca zielarskiego, zebrałam świeże ziele i przedestylowałam w alembiku, uzyskałam prawie 1 litr wspaniałego kryształowego hydrolatu, który będę wykorzystywać  jako składnik moich kremów oraz jako tonik do twarzy. Niestety, olejku wyodrębniła się bardzo mała ilość.

Hydrolat z przytulii.

Austriacka zielarka Maria Treben w swojej książce pod tytułem „Apteka Pana Boga”  poleca ziele przytulii w schorzeniach nerek jako herbatkę, w schorzeniach węzłów chłonnych poleca przykładach rozgniecione wilgotne liście ziela na zajęte węzły oraz poleca jako składnik herbatek ziołowych wzmacniających odporność organizmu.  Ziela nie powinny stosować kobiety w ciąży i w czasie karmienia.

Namawiam, aby podczas spaceru, poszukać wzrokiem tej niepozornej rośliny o wspaniałym działaniu. Zdrowo i bezkosztowo.

Continue Reading

Ogród | Zdrowie | Zioła

Forsycja – właściwości lecznicze i zastosowanie.

Forsycja to mocny akcent wiosennego ogrodu. Kiedy rozwiną się piękne żółte kwiaty, to wydaje się, jakby słonce mocnej zaświeciło. Nawet w pochmurne dni rozwesela ogród. Ja często zrywam gałązki z   nierozwiniętymi kwiatkami, żeby wcześniej mieć w  domu namiastkę wiosny, kiedy za oknem jeszcze szaro i ponuro.  W ogrodzie posadziłam forsycje w kilku miejscach, żeby, jak te lampy ogrodowe, rozjaśniały ogród. Rozmnażanie forsycji jest bardzo proste, te pierwsze gałązki przynoszone do wazonu, po przekwitnieniu po prostu wtykam do wilgotnej ziemi. Podobnie robię, kiedy przycinam latem krzewy, te większe gałązki jeszcze nie zdrewniałe, wtykam do ziemi i podlewam. Nie zawsze wszystkie się przyjmują, ale kilka tak, potem przesadzam je w różne części ogrodu. Co parę lat odmładzam krzewy, wycinam stare gałęzie. Krzewom forsycji można nadawać różne kształty lub zachować naturalne formy. I tak też przez długie lata traktowałam forsycję, wyłącznie jako ładny krzew w ogrodzie.

Ale od kilku lat wykorzystuję zdrowotne właściwości kwiatów forsycji.   Kwiaty zawierają około 1% rutyny, rzadko które kwiaty i zioła zawierają taką dużą jej ilość. Zawierają też sporą ilość  kwercetyny, antocyjanów, saponin trójterpenowych, fenolokwasów, lignanów i alkoholi fenolowych.

 A jak to działa na nasz organizm?  Odpowiednio przygotowane wyciągi z kwiatów obniżają poziom glukozy we krwi, działają uspokajająco, moczopędnie, rozkurczowo, przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie.

 Dr Henryk Różański podaje w swoich publikacjach przepis na napar z kwiatów forsycji: 10-15 g kwiatów świeżych lub suchych zwilżyć spirytusem, po czym zalać 2 szklankami wrzącej wody; odstawić pod przykryciem na 40 minut, przecedzić. Wypić w ciągu dnia małymi porcjami. Naparem przemywać oczy alergiczne, przy zapaleniu spojówek (…). Więcej w numerze 25 Porad na zdrowie dr Henryk Różański.

 Na kwiatach forsycji można przygotować nalewkę zdrowotną. Świeżo zebrane kwiaty spryskać 95 % spirytusem, pozostawić na 15 minut, po czym zalać alkoholem ok. 50 %, w proporcji 1 porcja kwiatów, 5 porcji alkoholu. Odstawić w ciepłe ciemne miejsce na 2 tygodnie, potrząsając co 2-3 dni naczyniem. Potem przefiltrować, przelać do ciemnej butelki, odstawić jeszcze na trzy miesiące w chłodne miejsce. Zażywać w razie potrzeby  2 razy dziennie po 10 ml. Nie jest to może wybitnie smakowa nalewka, bo jest to nalewka lecznicza. Ale za to jest bogatym źródłem rutyny, można stosować ją jako środek przeciwalergiczny, na obniżenie poziomu cukru we krwi oraz jako środek przeciwzapalny. Można również smarować nalewką miejsca z pajączkami, rozszerzonymi naczynkami, żylakami czy siniakami. Rutyna zawarta w kwiatach forsycji doskonale uszczelnia naczynia krwionośne, a więc jest szczególnie polecana osobom, które mają problemy np.  rozszerzonych naczynek i żylaków.

Forsycja znajduje szerokie zastosowanie w kosmetologii, ma działanie opóźniające procesy starzenia się skóry, wpływa korzystnie na włókna kolagenowe i elastynowe, poprawiając w ten  spoistość, jędrność i gładkość skóry. Ma dobry również wpływ na kondycję stawów.

 Forsycja jest bogata również w witaminę C, a jej kwiaty można spożywać na surowo, jako dodatek do wiosennych zielonych sałatek.

 Jeżeli nie macie w swoich ogrodach forsycji, to koniecznie w tym sezonie posadźcie ją. A póki co, rozejrzyjcie się po okolicach, może po ogrodach sąsiadów lub znajomych. Kwiaty forsycji należy pozyskiwać z miejsc czystych oddalonych od dróg, czy terenów przemysłowych. Zbioru dokonuje się w dzień słoneczny, w godzinach przedpołudniowych. Kwiaty powinny być suche, ma to szczególne znaczenie, jeżeli przeznaczamy je do suszenia czy do maceratów olejowych.

Ja od kilku lat suszę kwiaty forsycji na herbatkę,  do mieszanek ziołowych. Rozkładam je pojedynczą warstwą na obrusach ułożonych na podłodze w pokoiku na górze, z dala od okna, ale w miejscu przewiewnym. Przygotowuję maceraty olejowe na bazie świeżych kwiatów, które potem wykorzystuję do robienia kremów dedykowanych cerom wrażliwym, naczynkowym lub z trądzikiem różowatym. Ten krem nazwałam właśnie „Forsycja”.

mój krem „Forsycja”

Z kwiatów forsycji można przygotować również napar, który zastąpi nam tonik i przemywać nim twarz. Ja w swoim alembiku destyluję hydrolat forsycjowy, który właśnie wykorzystuję jako tonik oraz jako dodatek do kremu. W tym roku przygotuję również gliceryt, dodatek do kremów, na bazie gliceryny, alkoholu i wody destylowanej. Jeżeli chcemy przygotować macerat lub gliceryt, należy wcześniej skropić kwiaty spirytusem 95 % i pozostawić w naczyniu na około 15 minut.

Oprócz kwiatów, właściwości lecznicze mają również   gałązki forsycji, pozyskiwane wiosną lub jesienią. W zdrewniałych częściach rośliny czyli w gałązkach znajduje się syryngina, która  może leczyć wiele chorób w tym: zapalenie, marskość, stłuszczenie wątroby; wszelkie autoimmunologiczne przypadłości wątroby, gruczołów dokrewnych, nerek; łuszczycę czy endometriozę.  Syringina posiada również właściwości przeciwnowotworowe. Sposób przyrządzania: – ekstrahowanie gorącym alkoholem 60-65%  w proporcji materiału do alkoholu 1:5, zażywać po 10-15 ml 1 raz dziennie, – gotowanie w winie białym lub czerwonym w proporcji materiału do wina 1:5, zażywać po 30-50 ml 1 raz dziennie, – gotowanie na wolnym ogniu z dodatkiem soku cytrynowego przez 20 minut — 1 łyżka na szklankę wody, zażywać 2 razy dziennie po 100 ml.

No, to pora działać, póki kwitnie forsycja.

Continue Reading

Ogród | Zioła

Nagietek lekarski – właśnie teraz można go wysiać.

Nagietek lekarski  doceniany jest jako produkt zielarski w postaci naparów,  herbatek, nalewek, wcierek. Często wykorzystywany jest   w kosmetologii,  można znaleźć go w kremach, maściach, balsamach, tonikach , szamponach, odżywkach, pastach do zębów, maseczkach   i innych produktach. Natomiast zauważyłam, że  nie doceniany jest jako roślina ozdobna w ogrodzie.

Sama przez dłuższy czas  traktowałam nagietka jak nieproszonego gościa, który sam się nasiał i pokłada się między sałatą, marchewką i różami.  Do czasu, kiedy odkryłam, że to wspaniały lekarz skóry i włosów. Że ma wspaniałe działanie wewnętrzne  na nasz organizm. A poza tym pięknie zdobi  i rozświetla ogród swoimi pomarańczowymi  i żółtymi kwiatami, które kwitną całe lato, aż do późnej jesieni, do mrozów. Teraz nie czekam, aż wiatr  czy ptaki przyniosą mi nasiona nagietka, ale sama wysiewam, część wcześniej (w marcu) do miniszklarenek, a część później , w kwietniu  bezpośrednio do gruntu.  Żeby kwitły całe lato, trzeba systematycznie usuwać przekwitłe kwiaty. To zasada ogólna w ogrodzie kwietnym. Nagietek piękne prezentuje się też na balkonach i tarasach, w donicach czy w skrzyniach.

 Z kwiatków nagietka przygotowuję maceraty olejowe, będące  później bazą do sporządzania kremów i maści.  Można taki macerat wykorzystać  też solo, jako olejek do ciała i do włosów.  Można przygotowywać z  kwiatów nagietka  hydrolaty i stosować je zamiast kupnych toników.

W wcześniejszych wpisach pokazywałam jak   można zrobić  olejek i hydrolat;i https://melarosa.pl/2019/06/11/jak-zrobic-samodzielnie-olejek-rozany-do-pielegnacji-twarzy-ciala-i-wlosow/,    https://melarosa.pl/2019/07/23/jak-zrobic-domowym-sposobem-hydrolat-kwiatowy-lub-ziolowy/

Herbatki oraz nalewki z kwiatu nagietka stosuje się przy nieżycie żołądka i jelit, przy problemach z dwunastnicą, w stanach zapalnych dróg żółciowych i wątroby,  przy zaburzeniach w miesiączkowaniu, a także w łagodzeniu skutków klimakterium. Nagietek znajduje zastosowanie w leczeniu uszkodzeń skóry, stłuczeń, odmrożeń, oparzeń, owrzodzeń i ran pooperacyjnych. Napar z nagietka  sprawdza się też przy stanach zapalnych gardła i jamy ustnej. Nagietek jest też składnikiem leków i kropli do oczy, można przygotowywać sobie okłady na powieki, przemywać oczy przy zapaleniu spojówek.

 Całe lato suszę  też kwiaty nagietka do mieszanek ziołowych na zimowe herbatki.  Destyluję też kwiaty i ziele nagietka w moim alembiku i otrzymuję wspaniały hydrolat, który dodaję do moich kremów, a także wykorzystuję jako tonik.

 Naprawdę warto mieć nagietka w zasięgu ręki. Polecam.

Continue Reading

Zioła

Geranium (anginka) i żyworódka – rośliny lecznicze, które warto mieć w domu c.d.

Popularna anginka (geranium) – prawie każdy z nią się kiedyś zetknął. Na moim parapecie ma stałe miejsce od lat. Kiedy potrząśnie się lekko gałązkami, wydziela bardzo przyjemny, cytrynowy zapach, to olejki eteryczne ulatniają się. Z listków można zaparzyć pyszną i zdrową herbatkę, która ma działanie wyciszające i uspokajające. Geranium ma działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, wspiera funkcjonowanie układu immunologicznego, przyczynia się do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi, wpływa pozytywnie na układ nerwowy. Zmięte listki geranium pomagają złagodzić ból ucha lub gardła. Listki geranium zawierają geraniol, cytronelol, felandren, pinen, przeciwzapalne flawonoidy i garbniki, związki goryczkowe, a także kwasy organiczne. Geranium niszczy bakterie, wirusy i grzyby. Naparem z geranium można płukać gardło i jamę ustną w stanach zapalnych. Dodatkowo, zapachu geranium nie lubią komary. Warto mieć taką roślinę w domu.

Żyworódka – to również roślina o bogatych właściwościach. Najbardziej znane są dwa rodzaje; żyworódka pierzasta, którą można stosować zewnętrznie i wewnętrznie oraz żyworódka Daigremonta, którą nie należy używać wewnętrznie i ma nieco słabsze działanie od żyworódki pierzastej. Ale to ona częściej gości na parapetach domowych. Ja mam właśnie taką, czyli żyworódkę Daigremonta. Zawiera magnez, żelazo, krzem, potas, selen, cynk i mangan oraz witaminę C. Żyworódka ma działanie bakterio i wirusobójcze, w tym gronkowców i uciążliwych paciorkowców. Ja moją żyworódkę używam zewnętrznie, głównie jako środek wzmacniający włosy. Wyciskam sok z liści i łodyg i robię sobie wcierki w skórę głowy lub łączę sok z miodem i oliwą i robię maseczkę na włosy. Żyworódka podobnie jak aloes bardzo dobrze radzi sobie z wszelkimi niedoskonałościami skóry, ranami, wypryskami, także z trądzikiem młodzieńczym i tradzikiem różowatym.

Żyworódka i geranium są bardzo łatwe w uprawie i łatwo też się je rozmnaża. Polecam, bo poza wszystkim, to bardzo dekoracyjne rośliny i oczyszczają powietrze.

Continue Reading

Zioła

Pączki i kwiaty leszczyny jako surowiec leczniczy.

Wojciech Młynarski napisał kiedyś taką piosenkę o leszczynie:

Moje ulubione drzewo – leszczyna, leszczyna,
Jak ją za mocno przygiąć w lewo – to w prawo się odgina,
A jak za mocno przygiąć ją w prawo – to w lewo bije z wprawą.

Ostatnia niedziela była słoneczna i ciepła, mimo, że to początek lutego. Wybraliśmy się z mężem na spacer. W przedpołudniowym słońcu, na tle jeszcze szarego lasu, pięknie wabiły żółtym kolorem męskie kwiaty leszczyny. Zebrałam kwiaty męskie leszczyny na herbatkę, a pączki na gliceryt, który później użyję jako składnik moich kremów i maści.

męskie kwiaty leszczyny

Pączki  oraz młode pędy drzew i krzewów, różnią się składem biochemicznym od surowca dorosłego, są bogatsze w składniki odżywcze. Pączki i kwiaty leszczyny działają przeciwzapalnie, estrogennie, antyseptycznie, odtruwająco, moczopędnie i lekko ściągająco. Dobrze też działają w przypadku spadku formy w okresie przesilenia zimowo-wiosennego.

leszczynowe pączki przygotowane do krojenia na gliceryt

Pączki i kwiaty leszczyny można stosować wewnętrzne w postaci herbatek, nalewek, syropów, dodatków do past, jogurtów, zarówno świeże, jak i suszone. Można je też smażyć np. w cieście naleśnikowym. Zewnętrznie można używać jako składnik kremów i maści.

Napary z pączków i męskich kwiatów leszczyny i olchy można pić przy przeziębieniu, bezsenności, depresji, osłabieniu i chorobach skórnych na tle zaburzen hormonalnych i przemiany materii.

O ile pączki leszczyny mogą używać wszyscy, to w przypadku kwiatów, które obsypane są teraz żółtym pyłkiem, nie powinny ich używać osoby uczulone na pyłki leszczyny. Teraz jest też czas na zbieranie pączków olchy, a za chwilę, w zależności od pogody, przyjdzie czas na pączki brzozy, na pączki sosny i innych krzewów i drzew.

Dla osób zainteresowanych głębiej tym tematem, podaję link do strony dr. H. Różańskiego https://rozanski.li/170/w-poszukiwaniu-wiosny/?fbclid=IwAR3nW4IzdsIRjbbV8W-__yBTQ_QXl7fpHq2MdEDWtTS-irfyFUpnf88b8zY

Warto przyjrzeć się tym darom natury bliżej i polubić je.

Continue Reading

Zioła

Aloes – roślina lecznicza, która powinna być w każdym domu.

Aloes zawiera witaminy A, C, E, wit. z grupy B, kwasy tłuszczowe i minerały – potas, wapń, żelazo, magnez, mangan, miedź, cynk i chrom.  Aloes ma właściwości grzybobójcze, bakteriobójcze oraz wirusobójcze.

Aloes można stosować wewnętrznie i zewnętrznie. Na rynku jest bardzo dużo różnych preparatów zawierających aloes; soki, żele, kremy, maści. Ale można to wszystko mieć pod ręką w najświeższej postaci i bez konserwantów. Aloes jest bardzo łatwy w uprawie i nie wymagający. W naszych warunkach klimatycznych uprawia się go w donicach. Latem można wystawiać go na zewnątrz (ale jest pewne ryzyko), a zimą oczywiście należy trzymać w pomieszczeniu, w którym temperatura nie powinna spadać ponżej 8 stopni. Ryzyko latem jest takie – grad. Kilka lat temu wystawiłam swoje aloesy na zewnątrz, niestety po kilku dniach przyszła burza gradowa i bardzo uszkodziła moje rośliny. Musiałam bardzo drastycznie przyciąć liście, miałam obawy, czy przeżyją, ale dały radę i dzisiaj są już bardzo dorodne. Z obciętych liści wybrałam przeźroczysty żel, przełożyłam do małych słoiczków i zapasteryzowałam. Przez kilka miesięcy przechowywałam je w lodówce i miałam pod ręką naprawdę dobry lek i naturalny kosmetyk do skóry i do włosów.

Aby stosować aloes wewnętrznie musi mieć on conajmniej 3 lata. Ja, śladem mojej mamy, raz – dwa razy w roku, przygotowuję sobie winko aloesowe, które ma bardzo dobre działanie, a przede wszystkim wzmacnia odporność organizmu. Najlepszy na winko jest aloes drzewiasty.

Jeżeli zamierzamy zrobić winko aloesowe, przez tydzień nie należy podlewać rośliny. Około 0,5 kg liści aloesowych należy umyć, osuszyć, owinąć w folię aluminiową i włożyć na 7 dni do lodówki. Przechowywanie liści w lodówce ma na celu wzrost zawartości substancji aktywnych w aloesie. Po tym czasie należy obciąć wszystkie kolce, pociąć liście na małe kawałeczki, zmielić, zblendować lub rozdrobnić w moździerzu. Miazgę aloesową należy przecedzić, wycisnąć przez bawełnianą szmatke lub gazę.

Wlać do dużego słoja o pojemności min. 2,0 l, sok aloesowy, dodać 0,5 kg płynnego miodu, pół litra czerwonego wytrawnego wina, np. Egri Bikaver i 100 ml spirytusu (spirytus zapobiega ewentualnej fermentacji). Zamiast spirytusu można dodać sok z cytryny. Dobrze wymieszać wszystkie składniki i odstawić na min. 7 dni w ciemne chłodne miejsce, może być lodówka lub chłodna piwnica. Po tym czasie należy przecedzić winko, zlać do ciemnych butelek i wstawić do lodówki lub chłodnej piwnicy. Zażywać na 1 godz. przed jedzeniem 3 x dziennie przez pierwszy tydzien po 1 łyżeczce, w następnych tygodniach zwiększyć dawkę do 1 łyżki. Kuracja nie powinna trwać wiecj niż 2 miesiące. Po tym czasie trzeba zrobić przerwę. Ja zazwyczaj taką kurację przeprowadzam wiosną, bywa, że powtarzam jeszcze jesienią.

Aloes wykorzystuje się do leczenia: chorób skóry, infekcji dróg moczowych i organów płciowych, pielęgnacji jamy ustnej i zębów, choroby oczu, układu oddechowego, zapalenia stawów, cukrzycy, nowotworów i chorób serca. Ma właściwości łagodzące.

Oprócz stosowania wewnętrznego w postaci winka aloesowego, wykorzystuję żel aloesowy do przygotowywania kremów ziołowo-aloesowych, maseczek do włosów oraz w razie potrzeby do leczenia np. oparzeń, w tym oparzeń słonecznych, ukąszeń, trudno gojących się ran i innych niedoskonałosci skóry.

Ma jeszcze jedną zaletę, filtruje powietrze z zanieczyszczeń, a nocą wytwarza tlen, pochłaniając dwutlenek węgla. Aloes to także doskonała roślina nawilżająca powietrze.

Polecam gorąco, zaproście aloes do swojego domu.

Continue Reading

Zioła

Zioła łąkowe

Ostatnio byłam odwiedzić moje małe wnuki; Tymona i Ignasia. Codziennie chodziłam na spacery z Ignasiem (3,5 miesięcy) po polnych drogach przyglądając się rosnącym tam ziołom. Wypatrzyłam liczne stanowiska przytulii właściwej i przytulii pospolitej. U nas (za płotem) glównie występuje przytulia czepna, ale przegapiłam czas kiedy należy ją zbierać, a teraz już trochę za późno. Natomiast na obrzeżach tych polnych dróg w Fuldzie (Niemcy) przytulia pospolita i przytulia właściwa znajduje się wciąż w bardzo dobrej kondycji. Oczywiście nie omieszkałam dokonać zbioru i już suszą się na werandzie pod sufitem.

Przytulia pospolita

Przytulia pospolita to krzewinka  o drobnych białych kwiatach, które zawiera w swoim składzie szereg substancji czynnych o działaniu prozdrowotnym. Medycyna naturalna  ceni tę  roślinę ze względu na obecność związków przeciwnowotworowych, a także zdolność zmniejszania obrzęków i przywracania optymalnych przepływów wody w organiźmie. Terapia z wykorzystaniem przytulii, oczyszcza układ limfatyczny, to jeszcze wzmacnia watrobę, śledzionę i trzustkę. Wzmacnia też ścianki naczyń krwionośnych. Kumaryna obecna w przytulii działa rozkurczowo i przeciwobrzękowo. Oczyszcza limfę i krew oraz wspomaga jej prawidłowe krążenie, przeciwdziałając zakrzepicy. Odwar z ziela stosuje się w zaburzeniach krążenia, żylakach, hemoroidach. Pomocny jest też przy leczeniu niedokrwistości, miażdżycy.

Herbatka z przytulii pospolitej; 2 łyżeczki suszonego zioła zalać szklanką gorącej wody i parzyć pod przykryciem 10 minut. Smak słabo wyczuwalny, trochę taki sianowaty. Można osłodzić, łyżeczką miodu. Można pić codziennie, zamiast herbaty.

przytulia właściwa

Przytulia właściwa zakwita drobnymi żółtymi kwiatami zebranymi w kwiatostany, które przy słonecznej pogodzie pachną miodem. Kwitnie od maja do września.   Pobudza przemianę materii, ma działanie napotne i oczyszczające organizm z niebezpiecznych toksyn. Zioło to regeneruje organizm, działa rozkurczowo, antyseptyczne, przeciwbólowo. Ponadto można je stosować jako środek wspomagający w leczeniu nowotworów.

Poleca się ją także przy nadmiernej potliwości, pryszczach, oparzeniach, trądziku, skąpomoczu, zastojach żółci oraz kamicy żółciowej, zaburzeniach trawiennych, nieżycie jelit, chorobie wrzodowej i nieżycie jelit i żołądka, przy zmniejszonej krzepliwości krwi, schorzeniach wątroby i dziąseł, hemoroidach, miażdżycy, kuracji odmładzającej, biegunce, dnie, reumatyzmie, zatruciach oraz chorobach zakaźnych.

Herbatka z przytulii właściwej; 2 łyżeczki suszonego zioła zalac szklanka gorącej wody i parzyć pod przykryciem 10 miniut. Smak lekko gorzkawo-cierpki z nutą miodową. Można dodatkowo osłodzić, jak ktoś lubi, łyżeczką miodu.

Następnego dnia odkryłam piękne poletko krwawnika. Też nie przeszłam obojętnie 🙂 Trochę dziwnie patrzyły na mnie krowy pasące się nieopodal, kiedy ścinałam dorodne kwiaty i ziele.

krwawnik

Krwawnik zawiera olejek eteryczny oraz garbniki, flawonoidy, kwasy organiczne, sole mineralne, triterpeny, cholinę. Działa przeciwbakteryjnie, żółciotwórczo, przeciwzapalnie, przeciwkrwotocznie, bakteriostatycznie, wiatropędnie, spazmolitycznie.
Krwawnik stosowany jest wewnętrznie w braku apetytu, wzdęciach, niestrawności, a zewnętrznie w stanach zapalnych skóry i błon śluzowych oraz jako środek przyspieszający gojenie się ran.
Krwawnik jest także ceniony w kosmetyce.

Krwawnik ma działanie przeciwkrwotoczne, przeciwzapalne, niewielkie działanie przeciwskurczowe, a także działanie bakteriostatyczne, co znaczy, że hamuje rozwój niebezpiecznych dla organizmu mikroorganizmów. Dodatkowo pobudza on czynności wydalnicze przewodu pokarmowego i wydzielanie soków trawiennych. Dzięki flawonoidom uszczelnia naczynia krwionośne, co ma korzystny wpływ na cały układ krwionośny.

A kolejnego dnia, już większa ekipą, wybraliśmy się na kwiaty chabra bławatka rosnącego pięknie na poboczach pół pszenicy, obok kwitnących maków.

chabry, maki i pszenica

Pomagał mi młody adept zielarstwa – Tymon (2 lata).

Tymon zielarz
chaber bławatek

Swoje lecznicze i kosmetyczne właściwości chaber bławatek zawdzięcza między innymi obecności flawonoidów, które są silnymi antyoksydantami działającymi przeciwzapalnie, moczopędnie, uszczelniająco na naczynia krwionośne i spazmolitycznie. W bławatku są obecne także kwasy organiczne, które z kolei mają właściwiści antybakteryjne, żółciopędne, stymulujące produkcję soku żołądkowego czy śliny. Chaber bławatek zawiera też garbniki roślinne, które z kolei mają właściwości ściągające, przeciwzapalne, przeciwutleniające i przeciwkrwotoczne. Roślina zawiera też mangan, który jest niezbędny w ludzkim organizmie dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego .
Jutro pójdę, ale już u siebie, za płot, na zbiór wrotycza, już kwitnie, warto mieć go w domu. O nim napiszę już wkrótce.

Zachęcam, przejdźcie się po okolicy, mozna tam naprawde znaleźć dużo skarbów i drogę do zdrowia.

Continue Reading

Zioła

Pierwszy zbiór lawendy

Lawenda na dobre zamieszkała w moim ogrodzie, posadziłam ją w różnych miejscach, aby jej kojący zapach towarzyszył w różnych pracach ogrodowych i w czasie wypoczynku. Dodatkowo zapach jej działa odstraszająco na jedne, te nieprzyjazne nam owady i wabi inne, te przyjazne. Mam w ogrodzie różne odmiany lawendy i też kwitnie ona w różnych okresach. Jedne mają już dobrze rozwinięte kwiaty, inne jeszcze w zamkniętych kłosach. Wczoraj dokonałam pierwszego cięcia. Zrobiłam bukieciki i podwiesiłam pod sufitem w przewiewnym zacienionym miejscu. Potem umieszczę je w wazonach w sypialni, w łazience, w kuchni i w szare, zimne, krótkie dni będą przypominały zapach lata. Część umieszczę w lnianych woreczkach w garderobie. Wczorach postawiłam też macerat lawendowy. Będzie wspaniały olejek do ciała, do włosów, a także do kremów. O właściwościach maceratu lawendowego (olejku) pisałam już, przy okazji kremu lawendowo-różanego.

Jeszcze na rabacie
Tu już rozdrobniona, przygotowana do maceratu
A tu juz w bukiecikach do suszenia.

Continue Reading

Zioła

Środek naturalny przeciwko kleszczom, muchom i komarom, który można przygotować samodzielnie.

Tych nieproszonych gości przybywa w naszych ogrodach z roku na rok w sposób narastający. Co roku z myślą, w szczególności, o wnukach przygotowuję naturalny środek z ziół i kwiatów z ogrodu i okolicznych łąk. Można go stosować bezpośrednio na ciało, jak i na ubrania. Dla nas to ładny zapach, ale dla kleszczy i komarów nieznośny.

W skład tego środka wchodzi:

  • kwiat i ziele wrotyczu, kwiat suszę w sierpniu, żebym miała w następnym roku, zanim pojawią się nowe kwiaty,
  • kwiat i liście czeremchy – kwiaty też suszę, żeby mieć później, kiedy przekwitną,
  • liście geranium, popularnej anginki, z własnej doniczkowej uprawy,
  • ziele i kwiat bodziszka cuchnącego (na marginesie uważam, że to bardzo krzywdząca nazwa, dla mnie on pachnie ładnie, chyba, że cuchnie dla kleszczy), mam go w różnych częściach ogrodu, dobrze zimuje i dobrze się rozmnaża,
  • kwiat i ziele lawendy,
  • ziele tymianku,
  • mięta pieprzowa.

Wszystkie te zioła rozdrabniam i wkładam do garnka, zalewam zimną wodą i bardzo powoli podgrzewam, doprowadzając do wrzenia. Po ok. 20 minutach wrzenia, wyłączam podgrzewanie i pozostawiam na kilka godzin lub na całą noc. Następnie przecedzam i filtruję, żeby drobinki nie zatykały otworu w rozpylaczu. Przelewam do małych butelek z rozpylaczem i do każdej butelki dodaję 2 krople olejku lawendowego lub miętowego lub tymiankowego, wstrząsam i gotowe. Można też dodać olejek waniliowy, taki, który dodaje się do ciasta.

Continue Reading

Zioła

Czerwiec w zielniku

Dzisiaj wstałam wcześnie i czekałam, kiedy opadnie rosa, dzień był słoneczny.Idealny na cięcie ziół. Dziś pod nożyce poszły dorodne: rumianek, oregano złote, tymianek macierzanka, pysznogłówka i szałwia lekarska. Teraz leżą sobie w zacienionym i przewiewnym miejscu na poddaszu i suszą się.

Continue Reading